dla mnie to początek audiofilskiej przygody.
pierwsze wrażenie: olbrzymia wręcz szczegółowość - przez co rozumiem ilość słyszalnych przez (jakby nie patrzeć niewyćwiczone) moje ucho,
po drugie: niemęczące, lekko ocieplone brzmienie (choć pewnie reszta toru made by denon też ma tu swoje znaczenie)
po trzecie: basu nie brakuje, a tego się bałem najbardziej, co więcej niskie tony są bardzo "plastyczne" i miękkie,
po czwarte: w zestawie kina domowego mam avr H/K 235+JBL E80, ale jak chcę sobie posłuchać muzyki i różne smaczki z niej wychwycić to zdecydowanie lepiej słychać na leciwych denonach i też przecież nie młodych Codach,
po piąte (i już ostatnie): naprawdę przyzwoite wykonanie.